…przyjrzenie się szczegółom transakcji na opcje walutowe.
Wicepremier, minister gospodarki, Waldemar Pawlak powiedział na konferencji:
(…) konsekwencje spekulacji będą przenoszone na wielu klientów i kredytobiorców, którzy pobrali kredyty denominowane w walutach; w konsekwencji może to doprowadzić do trudnej sytuacji wielu klientów banków, na to nie można pozwolić
Zebraliśmy zarówno ekspertyzy prawne, jak i opinie instytucji rządowych (…); będziemy zmierzali do tego, by w pracach rządu podjąć tego rodzaju działania prawne, jeśli nie – to będziemy wnioskować o uchwalenie odpowiedniej ustawy tak, aby ten problem został jasno i gruntownie wyprostowany.
Źródło: http://pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=f2fc4551-5636-4262-ae76-b5b2da9e0e53&open=sec
Różnie to bywa, gdy polityka miesza się do wolnego rynku, ale jeśli istnieje choćby cień szansy, że gdzieś w środku tego całego procederu coś jest niezgodne z prawem – będziemy trzymać kciuki za działania rządu w tej sprawie.
ja nie uwazam ze mieszanie sie polityki jest równoznaczne ze ZŁEM, mysle ze commerzbank nie zrobiłby takich jaj w DE Francji i innych krajach „starej” demokracji zeby traktowac swoich klientow jak nas (zawyzone oprocentowanie), traktuje wschód jak ziemie podbite i nie boi sie nawet ze mBank straci reputacje, kosztem naciagania klientów; czyz mBank nie mógł pozyczyc taniej np. NBP franków-> wiec dlaczego pozyczyl je od firmy-matki? ktos łatwo skalkulował ile na tym zarobi firma-matka i czy warto pchac sie w taki interes; dlaczego zwolniono w tamtym roku założyciela mBanku? moje gdybanie ale pewnie utożsamiał się ze swoja firmą i swoimi klientami i nieakceptował polityki narzuconej przez niemiecki bank;
niestety dla firm z krajów starej europy jestesmy dalej tylko postrzegani jako dojne krowy, gdzie prawo jest ustalonae pod lobby bankowe/telekomunikacyjne/developerski itp. dobrze wiedzac ze i tak ich nic złego nie spotka (w koncu komus sie za to placi zeby w tej kwesti nic sie nie zmieniało);
ostatnio słychac o osiedlu żubr w niepołomicach gdzie właściciel z Holandii zabrał kase od ludzi ktorzy wpłacicli pieniadze za niedoszłe mieszkanie-> wydaje sie proste rozwiazanie, developer nie moze budowac za pieniadze ludzi, moze tylko wziasc kredyt na inwestycje jezeli nie ma wystarczajacej gotówki- wydaje sie proste ale ile ludzi (cwaniaków) mnieł by zarobiło;
sorry ale czasami mam wrażenie że POlska to jeden wielki matrix, ja jestem tylko mała baterią R4
A mi się raczej wydaje, że to lizusy z „zarządu” bre usiłują za wszelką cenę wyjść przed szereg, bo czują się zagrożeni i mają nadzieję, że być może ich ktoś po główkach pogłaszcze, jak tutaj lepszy wynik wyrobią. Keep on dreaming, boys:)))