Proces Jana M.

Jan M., znany polski bankowiec, znieważył policjanta i usiłował wręczyć łapówkę.

Wszystko zaczęło siÄ™, gdy po suto zakrapianej procentami imprezie, Jan M. wracaÅ‚ do domu. Wtedy zatrzymaÅ‚a go policja – powodem byÅ‚o przekroczenie prÄ™dkoÅ›ci. Policjanci widzÄ…c dziwne zachowanie Jana M. poprosili go o dmuchniÄ™cie w alkomat. Mężczyzna – caÅ‚kiem pewny siebie – dmuchnÄ…Å‚ i bardzo siÄ™ zdziwiÅ‚: alkomat pokazaÅ‚… od 2,9 do 4,95 PROCENTA. Teoretycznie 3 promile to dawka Å›miertelna. Policjanci powtórzyli badanie – wynik nadal byÅ‚ taki sam. Jan M. nie wytrzymaÅ‚ i zaczÄ…Å‚ wyzywać jednego z policjantów od… klientów: „Ty stary mplanowcu! Ty kredyciarzu jeden! Ty siÄ™ przenieÅ› na innÄ… drogÄ™, a nie mi tu gÅ‚owÄ™ zawracasz!”. Po chwili Jan M. uspokoiÅ‚ siÄ™ i zaproponowaÅ‚ policjantowi, że podzieli siÄ™ zyskami. „Panie, oddam poÅ‚owÄ™ premii, a i tak mi zostanÄ… grube pieniÄ…dze” miaÅ‚ powiedzieć zatrzymany.

Policjant łapówki nie przyjął. Sprawa została skierowana do sądu.

Imię zatrzymanego zostało zmienione.

Aktualizacja: alkomat przeszedł badania i okazał się być sprawny. Jan M. nie zgodził się na badanie krwi.

(1k)