Realizowany wspólnie z forum nabiciwbrebank.pl (nabiciwmbank.pl/nabiciwmultibank.pl) projekt, którego celem jest doprowadzenie do i prowadzenie rzeczowych rozmów klientów mBanku i MultiBanku z przedstawicielami BRE. Wynikiem rozmów ma być poprawienie sytuacji kredytobiorców tzw. „starego portfela CHF” poprzez wypracowanie rozwiÄ…zaÅ„ dla jak najwiÄ™kszego grona zainteresowanych klientów.
Zapoznaj siÄ™ z istotÄ… problemu
Twój mstop.pl
Kategorie
Ostatnie komentarze
Ostatnio na forum nabiciwmbank.pl
Tagi
akcja bank banki bankowa bankozaur bankozaurus bre czat dialog ekspert felieton film forum hipoteczny humor klienci koszt kredyt libor list marża mbank media mstop.pl multibank nabici w mbank opinia opinie oprocentowanie pr prasa prawo problem public relation raty rozmowy sokik spotkanie uokik wizerunek wykres wywiad śmieszne świat finansów świat finansów
Nazywam się Katarzyna,jestem studentką piątego roku prawa. Przyglądam się sprawie która spotkała mojego znajomego który był pracownikiem emBanku.Znamy się od lat,pracowaliśmy razem w TP SA przed kilku laty,tam ledwo pełnoletni planowaliśmy swoją przyszłość.On lubił zabawę,ja lubiłam chłopaków z głową na karku,a Onmiał zawsze głowę na karku.Pracowaliśmy na tylko na zmiany nocne,zmeczenie więc szybko brało górę i wiele osób rezygnowało,jednak my dopieszczając jedyne stanowisko pracy za pięćset miesięcznie wprowadzaliśmy do systemów komputerowych zmiany które wymagał pracodawca.O Niego martwiłam się już od tamtej chwili,byłam przerażona zawzięciem,wiedziałam że w przyszłości będzie pracował całym sobą,i nie wyjdzie mu to na dobre.Udowadniał nam to już w pracy kiedy to w dzień Wigilii wrócił do domu po dwóch nockach i dniówce z pracy pracy.Dla niego najważniejsze nie były święta czy rodzina,dla niego najważniejsza była praca i wywiązanie się z głupich obowiązków.To głupie fakt.On zmieniał pracę,ewoluował.Ja studiowałam,ale w międzyczasie pojawiały się dzieci i pojawił się mój mąż.Mój znajomy dotarł również do emBanku.Tam otrzymał stanowisko jakby to ująć sekretarskie.Witał klientów,przygotowywał kawę,prowadził jakieś szkolenia,kupował papier i długopisy,jednym słowem był od wszystkiego i od niczego.Pracowałam niedaleko jego miejsca pracy bo w gazecie.Odwiedzając wspólnie ulubioną pizzerię często do niego zaglądałam.
Nawiązując do interesującego mnie tematu,mój kolega został zwolniony z emBanku,bo ponoć starając się o kredyt podrobił dokumenty,do których praktycznie nie powinien mieć dostępu.Bo czy sekretarka powinna mieć dostęp do dokumentów klientów?Nie wnikam czy tak się stało,czy nie, bo nie jestem i nie byłam tego świadkiem,natomiast znając Go,mam wyrobione zdanie na ten temat i jednym słowem sprawa ta śmierdzi.Onsprawę wziął na siebie.Prokurator wytoczył sprawę.Mój znajomy broni się.Zeznaje iż w tej sprawie brała udział pracownica emBanku która zajmuje się kredytami hipotecznymi i miała dostęp do wszystkich dokumentów,ją znam połowicznie, poznałyśmy się na jednej ze wspólnych imprez.Wspomniany wcześniej znajomy podaje w zeznaniach iż w sprawie tej biorą udział osoby trzecie i wymienia imię i nazwisko dziewczyny która Brala w tym udzial, i nadal pracuje w emBanku.Co robi embank?Nic!!!. Nie ważne kto jest winny,ważne że posypały się głowy.Osoba która ponoć podrobiła dokumenty pracuje NADAL w placówce embanku.Zatem,emBank pozwala na pracę przy tak odpowiedzialnych kredytach osobą które są podejrzane o fałszerstwa!,ale zwalnia tylko ich część.Żałosne.Jednocześnie bardzo podejrzane.Odwiedziłam placówkę emBanku.Rozmawiałam z dziewczyną która powinna zostać zwolniona,udałam że chcę kredyt hipoteczny,ale wcześniej odwiedziłam OpenFinance i tam dowiedziałam się jakie dokumenty i dochody potrzebuję aby odtrzymać w emBanku kredyt.Kredyt był symulowany na ?styk?.Pracownica zasugerowała mi abym we wniosku nie podawała iż mam troje dzieci.Zwróciła też uwagę iż z mężem mieszkamy u rodziców,a to ponoć nie jest dobre jeśli stara się o kredyt.Otrzymałam więc informację iż powinnam raczej poinformowac w ankiecie że z mężem wynajmujemy za gorsze mieszkanie,a to wpływnie korzystniej na moją wiarygodnoość.Zastanawiam się czy takie ;dobre rady? są dozwolone? Planuję wysłać do emBanku męża aby nagrał rozmowę z tą Panią.A Państwo co myślą o tej sprawie ?Zaciągając kredyt bałąbym się że ktoś źle udzieli ten kredyt,że umowa po czasie zostanie rozwiązana,bo przecież przez 30 lat bank może dojść że posiadam trójkę dzieci a nie dwoje!Zresztą jakim prawem ktokolwiek każe mi się wypierać dzieci!!! [adres email usunięto]