Kochanie, skoczmy do Tesco po kredyt…

„Kochanie, skoczmy do Tesco” mówi żona. „Po co?” odpowiada sprzed telewizora mąż. „ZaÅ‚ożymy sobie konto, weźmiemy kredyt…” brzmi odpowiedź, a o podÅ‚ogÄ™ uderza pilot, z fotela dochodzÄ… odgÅ‚osy krztuszenia…

Scenariusz kiepskiej reklamówki? Nie, rzeczywistość. Na razie tylko w Anglii, gdzie – jak donoszÄ… media – Tesco oprócz ubezpieczeÅ„, pożyczek i kart kredytowych zamierza wprowadzić do oferty konta osobiste oraz kredyty hipoteczne. CaÅ‚oÅ›ciÄ… zajmuje siÄ™ dziaÅ‚ Tesco Personal Finance, majÄ…cy swojÄ… siedzibÄ™ w Edynburgu, który zatrudni dodatkowo kilkaset osób.

Ciekawe, jak by to wyglÄ…daÅ‚o w Polsce… Taki kredyt hipoteczny na przykÅ‚ad: „Obniżymy paÅ„stwu marżę, jeÅ›li dokonajÄ… paÅ„stwo minimum 10 zakupów miesiÄ™cznie w Tesco na kwotÄ™ nie niżsżą, niż X, pÅ‚acÄ…c za wszystko oczywiÅ›cie kartÄ… Tesco”.  SwojÄ… drogÄ… to ciekawe: na Zachodzie sklepy zaczynajÄ… bawić siÄ™ w bankowość, a w Polsce – banki w sklepowość