Łezka się w oku kręci…

…gdy przypomnimy sobie, jak to w roku 2005 bankozaur został uhonorowany nagrodą „Portfel roku 2005” za mplan hipoteczny denominowany we frankach szwajcarskich.

Nikt wtedy nie ostrzegał klientów, przed niekorzystnymi punktami umowy, tylko achy i ochy się rozlegały, jakiż to produkt wspaniały. I żeby rzetelnym być – przytoczmy, co można było przeczytać w owym czasie, choćby na stronach expandera:

mBank otrzymał nagrodę ?Portfel Roku 2005? za mPLAN hipoteczny denominowany we frankach szwajcarskich. (…)

W rankingu przeprowadzonym przez redakcję tygodnika Wprost, mPLAN hipoteczny został uznany za najlepszy kredyt mieszkaniowy denominowany we frankach szwajcarskich. Specjaliści docenili produkt mBanku za korzystne oprocentowanie, niski koszt kredytu (odetki[odsetki] i prowizja) oraz szeroką dostępność.

– Ostatnie trzy lata pokazały coraz większą dojrzałość społeczeństwa w podejmowaniu decyzji kredytowych, wynikającą m.in. z rosnących potrzeb mieszkaniowych Polaków. Warto zauważyć że dynamika wzrostu portfela kredytowego utrzymuje się na poziomie ok. 40% i stale rośnie. Podczas, gdy w Unii Europejskiej kredyty hipoteczne stanowią 43% PNB, w Polsce relacja ta wynosi tylko 5%. Dlatego większość banków obecnych na rynku polskim, w tym również mBank, upatruje właśnie w kredytach hipotecznych strategiczny obszar ekspansji i źródło wysokich oraz stabilnych przychodów ? podkreśla Piotr Gawron zarządzający mBankiem.

Źródło: http://www.expander.pl/expander/index.jsp?place=Lead6&news_cat_id=21&news_id=7165&layout=2&page=text

I rzeczywiście – od 2005 roku aż do teraz – kredyt hipoteczny w CHF należący do „starego portfela” jest dla mbanku „źródłem stabilnych i wysokich przychodów”.

Nie jesteśmy zawistni, cieszymy się z sukcesu naszego banku, więc nieco spóźnieni – gratulujemy nagrody!